Zorganizowano ją w ramach Przystanku Równość, który jest częścią 764. Jarmarku św. Dominika. To miejsce, w którym w formule letniego odpoczynku prowadzone są rozmowy na temat tolerancji, otwartości czy wolności. Nie brakuje też integracji i atrakcji łączących pokolenia.
Jednym z punktów programu była debata „Polityka od kuchni”. Wzięły w niej udział: Oktawia Gorzeńska – wiceprezydentka Gdyni, Emilia Lodzińska – zastępczyni prezydenta Gdańska ds. rozwoju przestrzennego i mieszkalnictwa oraz Magdalena Cieślik – wiceprezydentka Sopotu.
Wiceprezydentki opowiadały o pracy samorządu. Odpowiadały też na pytania dotyczące działań poszczególnych miast na rzecz równości, praw kobiet czy dostępnej przestrzeni. Mówiły też o tym, jak włączać mieszkańców w miejskie działania i zachęcić ich do angażowania się w proces decydowania o małych ojczyznach. Nie zabrakło też tematu konsultacji społecznych.
– Wspólnie z wiceprezydentkami Gdańska i Sopotu rozmawiałyśmy o równości, o tym, co robimy w naszych miastach, ale też o obszarach, które są do dopracowania w zakresie dialogu społecznego czy równości – w kontekście praw kobiet czy dostępności w mieście. Ciekawym aspektem jest też wymiana inspiracji i doświadczeń, bo myślę, że tylko w dialogu jesteśmy w stanie mądrze budować nasze społeczności lokalne. Z naszej perspektywy mówiłam też m.in. o polityce edukacyjnej, nad którą prace właśnie się rozpoczęły. Będzie to stuprocentowy model partycypacyjny, obywatelski, kiedy zaprosimy różne osoby do stołu, żeby porozmawiać o tym, jakiej edukacji potrzebujemy – mówi Oktawia Gorzeńska, wiceprezydentka Gdyni.
– Gdańsk kojarzy się z równością, z solidarnością, z otwartością. Przyciągamy dlatego, że jesteśmy miastem otwartym. Tutaj wieje dobry wiatr, co widać. Uczestnicy są otwarci na tę dyskusję, na różnorodność, na to, żeby każdy czuł się tutaj dobrze. Zależy nam na tym, żeby idea miasta równościowego przyświecała nam każdego dnia. Pokazujemy to, angażując mieszkańców w różnego rodzaju procesy partycypacyjne – zaznacza Emilia Lodzińska, zastępczyni prezydenta Gdańska ds. rozwoju przestrzennego i mieszkalnictwa.
– W równości nie chodzi o to, żebyśmy wszyscy byli równi, tylko żebyśmy byli różnorodni, a mieli takie same prawa do tego, aby żyć, mieszkać, kochać, rozwijać się w przestrzeni, w którą sobie wybierzemy. Czy to będzie Gdańsk, czy to będzie Gdynia, czy to będzie Sopot chcemy, aby ludziom się dobrze mieszkało. Chcemy, żeby po prostu czuli się swobodnie i dobrze i chcieli z nami zostać – dodaje Magdalena Cieślik, wiceprezydentka Sopotu.