Choć obowiązek selektywnej zbiórki odpadów tekstylnych został zapisany w przepisach, wiele miast nadal ogranicza się do punktów PSZOK i nie oferuje mieszkańcom alternatyw. Gliwice, które w tym roku zorganizowały cykl mobilnych zbiórek w dzielnicach, robią duży krok dalej. 

Ich wprowadzenie tego nowego systemu to odpowiedź na sygnały mieszkańców, a jednocześnie próba uporządkowania chaosu, jaki często pojawia się przy zapełnionych kontenerach firm zbierających zużytą odzież, zamieniających się w dzikie wysypiska. To także sposób na zastopowanie bezmyślnego porzucania starych ubrań czy butów w miejscach do tego nieprzeznaczonych, zwłaszcza w parku czy lesie. Gliwice, stawiając na fioletowe worki i pojemniki na odpady tekstylne, odbierane bezpośrednio z nieruchomości, zachęcają mieszkańców do bardziej świadomego gospodarowania odzieżą nienadającą się już do użycia.

– Zależy nam, żeby zmiany, które wprowadzamy, były nie tylko zgodne z przepisami, ale przede wszystkim sensowne i wygodne dla mieszkańców. Stąd poszerzenie palety odbieranych w mieście odpadów o odzież nienadającą się już do użytku i odpady tekstylne. Zdecydowaliśmy się na rozwiązanie, które działa blisko ludzi, nie jest skomplikowane i – jestem przekonana – będzie odbierane jako duże ułatwienie – mówi Katarzyna Kuczyńska-Budka, prezydentka Gliwic.

Jak to będzie działać?

• Domy jednorodzinne – mieszkańcy otrzymają fioletowe worki, które będą odbierane raz w miesiącu w systemie „worek za worek”.
• Zabudowa wielorodzinna – w porozumieniu z zarządcami nieruchomości zostaną ustawione fioletowe pojemniki, które będą opróżniane co dwa tygodnie.

Jednocześnie odpady tekstylne będzie można nadal bezpłatnie oddawać w punkcie PSZOK.  Władze miasta podkreślają zarazem, że ubrania w dobrym stanie wciąż powinny trafiać na cele charytatywne lub do lokalnych punktów zbiórki i wymiany, takich jak „Drugie Życie Rzeczy”. Do końca 2025 roku mieszkańcy mogą także korzystać z mobilnych zbiórek w dzielnicach.

Więcej informacji