Będzie to ciąg ulic Karłowicza-Sobieskiego-Modrzewiowa oraz ulice: Lisa-Kuli, Graniczną i Mickiewicza.
- Marki błyskawicznie się rozwijają. Jesteśmy w czołówce miast, do których sprowadza się wielu mieszkańców i w których rodzi się wiele dzieci. Po zrealizowaniu niezbędnych i dużych inwestycji edukacyjnych kładziemy większy nacisk na przedsięwzięcia drogowe – mówi Jacek Orych, burmistrz Marek.
Jako formułę realizacji miasto wybrało popularną na zachodzie i przebijającą się w naszym kraju formułę partnerstwa publiczno-prywatnego.
- Od partnera prywatnego oczekujemy sfinansowania, wybudowania oraz utrzymania dróg przez okres umowy. Dzięki temu będziemy mogli za jednym zamachem zmodernizować cztery duże arterie – mówi Beata Orczyk, skarbnik Marek.
I to jest główny powód, dla którego miasto zdecydowało się na formułę PPP. Są to przedsięwzięcia wielomilionowe, których jednorazowo, po budowie kilku obiektów edukacyjnych, Marki nie byłyby w stanie udźwignąć. Wprawdzie „drogowy czteropak” był zgłaszany jako strategiczny projekt do Polskiego Ładu, ale rządowe dofinansowanie uzyskało inne mareckie przedsięwzięcie – remont zabytkowych kamienic Brigsów.
- Zakres prac przy tych czterech ulicach jest bardzo szeroki. To m.in. budowa kanalizacji deszczowej, która w przyszłości umożliwi dołączanie kolejnych, bocznych ulic – mówi Dariusz Pietrucha, zastępca burmistrza Marek.
Ponadto poprawi się bezpieczeństwo ruchu drogowego. Część tych ulic ma charakter gruntowy, część jest mocno zdekapitalizowana. Wybrany w postępowaniu partner ułoży nie tylko nową nawierzchnię, ale również drogi rowerowe i chodniki.
- Pierwsze półrocze 2022 r. minie pod znakiem badania i oceny wniosków, a następnie tzw. dialogu konkurencyjnego, poświęconego prawnym, finansowym i technicznym aspektom realizacji. Po ukończeniu tej części postępowania ogłosimy zaproszenie do składania ofert. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, jesienią przyszłego roku wyłonimy partnera do tej inwestycji, który będzie mieć dwa lata na realizację prac – prognozuje Dariusz Pietrucha.