„Dalej będziemy domagali się powołania komitetu monitorującego, prawidłowej oceny wniosków, punktacji oraz ustanowienia niezależnej agencji przez Komisję Europejską, która będzie nadzorowała rozdział funduszy w ramach przyszłej perspektywy finansowej UE, żebyśmy nie byli oszukani w rozdziale środków unijnych, które przychodzą do Polski” – takie postulaty zgłosili samorządowcy zrzeszeni w Związku Miast Polskich w kontekście podziału środków z Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych (RFIL).
W konferencji prasowej, która odbyła się po posiedzeniu Zarządu Związku (stanowisko w załączeniu) oraz Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego, wzięli udział: przewodniczący senackiej Komisji Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej i prezes Związku Miast Polskich, senator Zygmunt Frankiewicz oraz członkowie Zarządu Związku - prezydent Sopotu, Jacek Karnowski oraz burmistrz Wołomina, Elżbieta Radwan.
Ogłoszenie ostatnich wyników podziału pieniędzy z Rządowego Funduszu Inicjatyw Lokalnych wywołało wśród samorządowców poruszenie i zarazem oburzenie poinformował prezes ZMP. Uważają oni, że podział ten był nieobiektywny i uznaniowy. Wskazuje na to ich zdaniem analiza wyników podziału dla województw. Według danych osiem województw, w których większość ma rządząca partia, dostało w sumie ponad 292,4 ml zł. Natomiast dla pozostałych ośmiu województw do podziału przypadło zaledwie 36 mln zł. W opinii samorządowców – tego nie da się wyjaśnić obiektywnymi kryteriami. Już rok temu profesor Paweł Swianiewicz przeprowadził analizę rozdziału środków z Funduszu Dróg Samorządowych, z której także wynikało, że Fundusz był dzielony niesprawiedliwie.
Nieprawdą jest to, co mówią rządzący, że dostali mali i biedni w II transzy RFIL zwracał uwagę J.Karnowski. I wymienia tutaj powiat człuchowski, Słupsk, Puck czy Pelplin, które nie należą do dużych i bogatych JST. - Rząd nie zgodził się na powołanie specjalnego zespołu do oceny tych wniosków. My będziemy w tej sprawie interweniować i będziemy twardzi. Bo nie ma sensu nasza współdziałanie z rządem. A my z rządem chcemy współpracować, z każdym niezależnie od opcji politycznej. Bo taki jest nasz obowiązek. Żyjemy w jednym państwie – oświadczył w swoim wystąpieniu prezydent Sopotu. – Domagamy się jasnych i uczciwych kryteriów oraz współuczestnictwa w podziale środków publicznych, a nie rządowych.
- Jest jedna Polska. Polki i Polacy potrzebują tych pieniędzy i nie rozumieją, z jakiego klucza zostały rozdane – powiedziała E. Radwan, burmistrz Wołomina. Reprezentowała ona małe gminy, które pozostały bez wsparcia z RFIL.
- Samorządowcy będą domagali się przejrzystości w dokonanym podziale. W gminie, w powiecie, w województwie wydanie każdej złotówki musi być uzasadnione, każdy wybudowany chodnik musi być rozliczony i to rozliczenie musi być podane do wiadomości wszystkich mieszkańców gminy. Tutaj (z RFIL) dzielone są miliardy, a nie został podany nawet wykaz wszystkich wniosków, nie ujawniono kryteriów oceny, punktacji. Tego wszystkiego nie ma. – podkreślał Z. Frankiewicz.
Związek Miast Polskich zwróci się do Kancelarii Prezesa Rady Ministrów o udostępnienie w trybie ustawy o dostępie do informacji publicznej pełnej dokumentacji naboru środków rozdysponowanych w ramach drugiej transzy RFIL. Wielu prezydentów i burmistrzów już złożyło wnioski do premiera Mateusza Morawieckiego o udostępnienie informacji publicznej w sprawie procedury oceny wniosków, listy członków komisji oceniającej wnioski, treści indywidualnej oceny każdego z wniosków, a także protokołów komisji oceniającej poszczególne wnioski.
(jp)