

Co było impulsem do działania?
Poznań od zawsze stawia na otwartość i różnorodność. Jednak wiele osób, w tym seniorzy czy osoby z niepełnosprawnościami, wciąż napotykało bariery w przestrzeni publicznej i w codziennym życiu. Miasto postanowiło działać — nie doraźnie, ale systemowo i długofalowo. Warto pamiętać, że dostępność dotyczy każdego z nas — także rodzica z wózkiem, osoby ze znaczną nadwagą czy kogoś, kto chwilowo ma ograniczoną sprawność.
Miasto odpowiada na problem
Powstało Poznańskie Centrum Dostępności — nowoczesne, otwarte miejsce, które łączy edukację, doradztwo i testowanie rozwiązań w zakresie dostępności. Mieszkańcy, instytucje i lokalne organizacje mogą tu uczyć się, jak tworzyć bardziej przyjazne przestrzenie, testować nowoczesne technologie wspierające oraz zdobywać praktyczne wskazówki. Centrum stawia na współpracę z organizacjami społecznymi, ekspertami i osobami z doświadczeniem niepełnosprawności. Fundacja Mili Ludzie, która realizuje ten projekt, od początku pokazuje, że dostępność to nie tylko zmiany w budynkach samorządowych, ale szeroko rozumiane włączenie społeczne — w każdej dzielnicy i w każdej społeczności.
Efekty — co z tego wyszło?
Dzięki Centrum coraz więcej instytucji w Poznaniu wprowadza zmiany, które realnie ułatwiają codzienne życie mieszkańcom. Coraz więcej wydarzeń, usług i przestrzeni jest dostępnych — co sprawia, że osoby, które wcześniej były wykluczone, mogą aktywnie uczestniczyć w życiu miasta. Ale to nie wszystko: taka inicjatywa może być inspiracją dla każdego miasta — niezależnie od jego wielkości. Można tworzyć centra „szyte na miarę” danej społeczności, dostosowane do lokalnych potrzeb i możliwości.
Głos z miasta
- Utworzenie Poznańskiego Centrum Dostępności okazało się bardzo potrzebnym miejscem na mapie stolicy Wielkopolski. Świadczy o tym bardzo duża liczba instytucji, organizacji pozarządowych oraz indywidualnych osób mieszkających w Poznaniu, które skorzystały ze wsparcia Centrum w pierwszym półroczu 2025. Zresztą nie można się temu dziwić – zapewnianie dostępności osobom z tzw. dodatkowymi potrzebami w 2025 roku to powinien być standard, a nie dodatkowe „udogodnienie”. Bardzo się cieszę, że coraz więcej samorządów w Polsce zdaje sobie z tego sprawę, szkoląc pracowników, ale także wydając coraz więcej środków na zwiększanie dostępności dla mieszkańców — powiedział Marcin Halicki, dyrektor i konsultant Poznańskiego Centrum Dostępności z Fundacji Mili Ludzie.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zajrzyj do tych źródeł:
