Mimo braku wsparcia, miasto realizuje zadania. Do pomocy urzędowi pracy kieruje 150 pracowników i sprzęt za 0,5 mln zł.
W związku z sytuacją epidemiczną przedsiębiorcy, pracodawcy i organizacje pozarządowe mogą się starać o niskooprocentowane pożyczki i dofinansowanie z Urzędu Pracy m.st. Warszawy. Od 2 kwietnia w ramach Tarczy antykryzysowej wpłynęło 101 tys. wniosków.
Chodzi dokładnie o cztery instrumenty wsparcia:
- niskooprocentowane pożyczki dla mikroprzedsiębiorców,
- dofinansowanie kosztów wynagrodzeń pracowników,
- dofinansowanie części kosztów prowadzenia działalności gospodarczej dla przedsiębiorcy, będącego osobą fizyczną i niezatrudniającego pracowników,
- dofinansowanie części kosztów wynagrodzeń pracowników oraz składek na ubezpieczenia społeczne dla organizacji pozarządowych.
– W ciągu miesiąca spłynęło do nas cztery razy więcej wniosków o wsparcie z Funduszu Pracy niż zwykle rozpatrujemy rocznie, a Ministerstwo nie udzieliło nam żadnego wsparcia – mówi Rafał Trzaskowski, prezydent m.st. Warszawy. – Wobec braku pomocy informatycznej, Warszawa inwestuje w zakup komputerów. Jest to niemal 500 tys. zł. Delegujemy też do urzędu pracy 150 pracowników urzędu miasta. Robimy wszystko, aby przyspieszyć rozpatrywanie wniosków, aby przedsiębiorcy, którzy są w trudnej sytuacji finansowej z powodu epidemii, mogli jak najszybciej uzyskać realną pomoc – dodaje.
Stolica na tle innych miast
W Warszawie jest ponad 400 tys. firm, które są uprawnione do uzyskania wsparcia w ramach tarczy antykryzysowej. To ponad dwu- i trzykrotnie więcej niż w pozostałych metropoliach. W Krakowie takich firm są 142 tys., we Wrocławiu – blisko 120 tys., w Poznaniu – 111 tys., w Łodzi – 90 tys., a w Gdańsku – 77,5 tys.
Na 30 kwietnia 2020 r. w Warszawie o same mikropożyczki starało się ponad 62 tys., w Poznaniu – 33,5 tys., w Krakowie – 31,7 tys., we Wrocławiu – 27,4 tys., a w Gdańsku – 24,5 tys. wnioskodawców.
Do 30 kwietnia wypłacono wsparcie w Warszawie na kwotę 14,8 mln zł, w Poznaniu na kwotę 10,3 mln zł, w Krakowie – 5,8 mln zł, we Wrocławiu 4,4 mln zł, a w Gdańsku 14,1 mln zł.
Każdego dnia spływa warszawskiego urzędu pracy ok. 4 tys. wniosków. Aby rozpatrzyć tylko kwietniowe wnioski, złożone w ramach tarczy antykryzysowej, Urząd Pracy m.st. Warszawy musiałby pracować ponad rok, nie zajmując się niczym innym. Wnioski są rozpatrywane zgodnie z kolejnością wpływu.