Sopot od blisko 25 lat pomaga rodakom ze Wschodu, przyjmując repatriantów z Kazachstanu, Ukrainy, Białorusi i Gruzji – w sumie ponad czterdzieści osób, które znalazły nowy dom W Sopocie. W ostatnich miesiącach dołączają do nich rodziny uchodźców z Białorusi, które musiały uciekać do Polski z powodów politycznych.

– To może wiązać się z zagubieniem, poczuciem wykluczenia, szczególnie, jeśli trzeba zmierzyć się z pakietem przepisów – mówi Jacek Karnowski, prezydent Sopotu. – By ten stres adaptacyjny złagodzić, postanowiliśmy pomóc repatriantom i uchodźcom w załatwianiu spraw w Urzędzie Miasta. Zależy nam na prawdziwym włączaniu nowych mieszkańców miasta w życie społeczne, stąd nawet drobne, ale realne kroki, by wszyscy mogli poczuć się tu dobrze, naprawdę jak w domu – dodaje prezydent Jacek Karnowski.