Będą wykorzystane przez tamtejszego przewoźnika, gdyż lwowski tabor służy aktualnie ukraińskiej armii. Na apel mera wraz z Tychami odpowiedziały Katowice, Sosnowiec i Świerklaniec. W sumie do Lwowa wyjedzie 13 autobusów, z czego 7 udostępnił PKM Tychy. Część z nich już jest w drodze.

– Spotkaliśmy się, by po raz kolejny zamanifestować swoją solidarność wobec Ukrainy – rozpoczął konferencję zastępca prezydenta Maciej Gramatyka. – W Tychach pomagamy Ukraińcom na wiele różnych sposobów. Dziś wraz z darami wysyłamy autobusy, które posłużą mieszkańcom Lwowa. Prezydent Tychów Andrzej Dziuba zdecydował, żeby odpowiedzieć na apel mera miasta i dziś wysyłamy 7 autobusów Przedsiębiorstwa Komunikacji Miejskiej w Tychach. Te autobusy nie jadą puste, bowiem zostały zapełnione darami z Tychów, Pszczyny i Świętochłowic. Mieszkańcy naszego miasta już wielokrotnie pokazali, że doskonale zdają egzamin z solidarności z Ukrainą. Wszyscy jednak jesteśmy przekonani, że to musi być pomoc długodystansowa. Wierzę jednak, że samorządom i mieszkańcom wystarczy na nią sił – dodał Maciej Gramatyka.

- Autobusy, które wysłano na Ukrainę, nie są pojazdami realizującymi bieżące prace przewozowe. – To była nasza głęboka rezerwa – mówi Miłosz Stec prezes PKM Tychy. – Nie realizowały kursów, ze względu na swoją dużą pojemność. Większość naszych zadań realizujemy autobusami 12-metrowymi i nie było po prostu potrzeby korzystania z nich. Przekazanie tych autobusów w żaden sposób nie wpłynie na realizację naszych obowiązków, jako przewoźnika. Wszystkie pojazdy znajdują się w bardzo dobrym stanie technicznym. Całkiem niedawno przeszły przegląd i jestem przekonany, że posłużą we Lwowie długie lata – dodał prezes.

Od samego rana radni z Klubu Radnych Prezydenta Andrzeja Dziuby przygotowywali paczki z darami, którymi wypełnił się autobus. – Dziękuję wszystkim za pomoc, zarówno za pakowanie jak i tyszanom za przynoszenie produktów na zbiórkę – komentuje radna Karolina Chemicz-Pałys. – Na Ukrainę autobus PKM zawiezie: opatrunki, kompresy, bandaże, plastry, leki, świece, latarki, baterie, zapalniczki, śpiwory, koce, materace, karimaty, ręczniki odzież, obuwie i inne rzeczy, tak bardzo potrzebne teraz na Ukrainie. W dalszym ciągu trwa zbiórka na Tyskich Halach Targowych, tutaj też znajduje się punkt wydawania produktów spożywczych i chemii gospodarczej dla obywateli Ukrainy, którzy uciekli przed wojną. Przy prowadzeniu zbiórki pomagali nam harcerze z ZHP Hufiec Ziemi Tyskiej – dodaje radna.

Więcej informacji