Nowy model finansowania oświaty pilnie potrzebny
O nowy model finansowania zadań z zakresu edukacji i wychowania upomniała się strona samorządowa Komisji Wspólnej 18 grudnia br. Samorządowcy chcą o nim rozmawiać w zespole trójstronnym, bo w tej chwili resort edukacji i finansów przerzucają na siebie odpowiedzialność za finansowanie zadań oświatowych. Co więcej, powołany przy minister edukacji zespół ds. pragmatyki zawodowej nauczycieli wypracował kosztowne propozycje zmian, które zaskoczyły samorządowców. Finansowania tych zmian nie można znaleźć w budżecie państwa na 2025 rok. To rodzi obawy, że płacić będą samorządy. A propozycje dotyczą m.in. rozszerzenia świadczeń kompensacyjnych dla nauczycieli, wynagrodzeń za zastępstwa, korzystniejszych warunków odpraw dla nauczycieli przechodzących na emeryturę czy rentę.
Podczas prac nad ustawą o dochodach JST minister finansów Andrzej Domański zadeklarował, że niezwłocznie po wejściu w życie ustawy rozpoczną się rozmowy na temat nowego systemu finansowania edukacji i wychowania.
- Upominamy się o to od kilku miesięcy. Na razie nie ma postępu, co nas bardzo martwi (…) Czas przejść od obietnic do konkretów – powiedział Marek Wójcik, sekretarz strony samorządowej.
Niestety, w grudniowym spotkaniu nie uczestniczyła wiceminister finansów Hanna Majszczyk. Dyrektor Zdzisława Wasążnik poinformowała, że w tej sprawie wiodący jest resort edukacji, natomiast jej ministerstwo włączy się w prace w swoim zakresie odpowiedzialności.
Wiceminister edukacji, Henryk Kiepura przypomniał, że zapisy dotyczące finansowania oświaty wejdą 1 stycznia 2025 roku, a art. 119 – na wniosek samorządowy - przewiduje ich ewaluację i ewentualną naprawę. Zapewniał też, że nie zapadły jeszcze decyzje dotyczące propozycji zmian wypracowane przez zespół roboczy, który zakończy prace w połowie stycznia i wtedy przedstawi ich wyniki. Tymczasem obecnie największym wyzwaniem są zmiany demograficzne - w ciągu najbliższych 5 lat liczba dzieci spadnie o 5%, a w ciągu 10 lat - prawie 20%, przekonywał wiceminister Kiepura.
Również samorządowcy dostrzegają wyzwania demograficzne – od lat maleje liczba dzieci, za to lawinowo rosną koszty utrzymania małych szkół. W najbliższym czasie około 400 samorządów podejmie uchwały o likwidacji szkół, bo nie są w stanie udźwignąć ich finansowania. Jednak kuratorzy oświaty nie zgadzają się na racjonalizację sieci szkolnej. Sytuację finansową JST pogarsza też finansowanie zadań przedszkolnych i wzrost płac nauczycieli.
- Kiedyś zaledwie 30-40% dzieci chodziło do przedszkoli, teraz już ponad 90%; kiedyś edukacja przedszkolna była finansowana przez rodziców, teraz jest za złotówkę. Te koszty są po stronie samorządów i wciąż rosną. Tak samo jak pochodne od wynagrodzeń. Każda podwyżka płac powoduje wzrost kosztów, które bezpośrednio ponosi samorząd. Dlatego domagamy się zmiany finansowania oświaty – w niektórych miastach nie mamy nawet pełnego pokrycia wynagrodzeń z subwencji oświatowej, co powinno być absolutnym minimum – mówił Arkadiusz Chęciński, prezydent Sosnowca, współprzewodniczący KWRiST ze strony samorządowej.
O wszystkich tych sprawach trzeba rozmawiać, najlepiej w zespole trójstronnym, w którym będą przedstawiciele resortu edukacji, finansów oraz strony samorządowej. Prezydent zadeklarował, że strona samorządowa zorganizuje spotkanie, na które zaprosi przedstawicieli Ministerstwa Edukacji i Ministerstwa Finansów, by przynajmniej zacząć tę niełatwą dyskusję.
Konsekwencją niedofinansowania zadań edukacyjnych jest negatywna opinia do projektu rozporządzenia Ministra Edukacji w sprawie sposobu podziału kwoty potrzeb oświatowych dla JST w roku 2025.
Komisja Wspólna chce przyspieszenia prac nad powołaniem metropolii pomorskiej
Samorządowy projekt ustawy o związku metropolitalnym w województwie pomorskim, po uzyskaniu pozytywnej opinii Zespołu ds. Ustroju Samorządu, Obszarów Miejskich i Metropolitalnych, trafił na Komisję Wspólną. Jednocześnie Zespół zwrócił się do Komisji Wspólnej, by ta złożyła wniosek o wpisanie projektu do prac legislacyjnych rządu i nadanie mu numeru druku. Dzięki temu będą mogły rozpocząć się oficjalne konsultacje międzyresortowe, a po ich zakończeniu - projekt będzie mógł trafić do opiniowania przez KWRiST.
- Prowadzimy nieformalne rozmowy z wszystkimi kluczowymi ministerstwami, by przyspieszyć proces legislacyjny - powiedział Michał Glaser, prezes Stowarzyszenia Obszar Metropolitalny Gdańsk Gdynia Sopot
Tworzenie metropolii poparł wiceminister funduszy i polityki regionalnej Jacek Karnowski, były wieloletni prezydent Sopotu. Przypomniał, że tworzenie metropolii jest zgodne z Krajową Strategią Rozwoju Kraju, należy więc nadrobić stracone 8 ostatnich lat i zrobić kolejne kroki w kierunku powstania następnych metropolii - najpierw policentrycznej, a następnie również monocentrycznych. Z kolei wiceminister Tomasz Szymański potwierdził, że trwają rozmowy z ministerstwami, w tym o finansowaniu z resortem finansów. Komisja Wspólna przyjęła wniosek o przyspieszenie prac legislacyjnych.
Samorządowy projekt umożliwia utworzenie nowej metropolii poprzez przekształcenie działającego stowarzyszenia. W tym przypadku stowarzyszenie pod nazwą „Obszar Metropolitalny Gdańsk Gdynia Sopot", zrzeszające 61 członków: 23 miasta (w tym 15 członków ZMP), 29 gmin i 9 powiatów działa od 2011 roku. Projekt nowelizuje również zapisy dotyczące jedynej funkcjonującej w Polsce, Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii.
Korzystna interpretacja przepisów o sygnalistach
Strona samorządowa alarmowała, że zmiana definicji organu publicznego w ustawie o ochronie sygnalistów - już po jej zaopiniowaniu przez Komisję Wspólną - rodzi duże problemy. W myśl nowego zapisu nie tylko prezydent, burmistrz, wójt, starosta i marszałek muszą realizować zadania nakładane ustawą, np. wprowadzać działania naprawcze po zgłoszeniu sygnalisty, ale również rady gmin, powiatów i sejmiki województw. Jednak organy te nie są w stanie tego robić, bo nie mają odpowiednich narzędzi.
Interpretacja resortu rodziny, pracy i polityki społecznej idzie w tym kierunku, że organ publiczny musi dokonać oceny, czy jest w stanie podjąć działania następcze, po zgłoszeniu sygnalisty. Jeśli uzna, że nie może, to nie musi mieć procedury ochrony sygnalistów - wyjaśniała Mirosława Brzostek-Kleszcz, zastępca dyrektora Departamentu Prawa Pracy w resorcie rodziny, pracy i polityki społecznej. Pisma z taką interpretacją są wysyłane do jednostek samorządu terytorialnego. Dodała, że możliwa jest oczywiście zmiana ustawy, co postulują samorządowcy, ale to długa procedura, jako że wymaga rozpoczęcia prac nad nowelizacją.
Wynagrodzenia pracowników samorządowych - potrzebna kompleksowa zmiana
Zgodnie z ustaleniem na listopadowej Komisji Wspólnej w ciągu ostatnich 3 tygodni trwały prace nad wypracowaniem kompleksowych rozwiązań dotyczących wynagradzania pracowników samorządowych. 5 grudnia odbyło się spotkanie robocze, na którym przedstawiciele strony samorządowej przekazali m.in. propozycję wprowadzenia nowej grupy stanowisk oraz wyłączenia osób zatrudnionych na stanowiskach pomocniczych i obsługi z prawa do dodatku stażowego i nagrody jubileuszowej.
Wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej, Małgorzata Baranowska poinformowała, że trwają prace nad nowelizacją rozporządzenia w sprawie wynagradzania pracowników samorządowych, jednak ustawa o pracownikach samorządowych leży w gestii MSWiA. Jednocześnie zadeklarowała współpracę w tym zakresie.
Ustalono, że dyskusja nad możliwymi rozwiązaniami odbędzie się w połowie stycznia 2025 na zespole ds. Administracji publicznej i bezpieczeństwa obywateli. Wezmą w niej udział przedstawiciele obu zainteresowanych resortów.
Więcej, m.in. o mediach samorządowych i ciepłownictwie - w grudniowym numerze "Samorządu Miejskiego"
hh