Tezy samorządowe zostały podpisane 4 czerwca w Gdańsku. Samorządowcy będą rozmawiać o nich z mieszkańcami. W wyniku tych konsultacji powstanie 21 postulatów, które zostaną podpisane 31 sierpnia, a następnie przedłożone ugrupowaniom politycznym.
Walka o Polskę samorządową, a nie centralną i partyjną – w takim celu zjednoczyli się prezydenci dużych polskich miast, ale też burmistrzowie i wójtowie mniejszych ośrodków. 5 lipca w Oleśnicy spotkali się z dziennikarzami Jacek Sutryk – prezydent Wrocławia, Jacek Karnowski - prezydent Sopotu, Zygmunt Frankiewicz – prezydent Gliwic, a także Wojciech Błoński – wójt Długołęki i Jan Bronś - miejscowy burmistrz, by ogłosić, że nastał czas konsultacji 21 tez samorządowych, pod którymi kilkuset wójtów, burmistrzów, radnych, starostów, prezydentów i marszałków podpisało się 4 czerwca w Gdańsku.
Fot. UM Wrocławia
- Nasze tezy przerodzą się w konkretne projekty ustaw, które na końcu przekażemy parlamentarzystom. Najpierw chcemy je jednak poddać pod ogólnospołeczne konsultacje, trwające do 31 sierpnia. Później nastąpi praca w węższym gronie ekspertów, których w naszych samorządach nie brakuje – tłumaczy Zygmunt Frankiewcz, również prezes Związku Miast Polskich.
- To nie polityka, to codzienność obywateli i naszych wspólnot – podkreśla Jacek Sutryk. – Choćby w zakresie ekologii, bo aż 3,5 mln gospodarstw musi wymienić stare piece. Zatem upominamy się o to, aby ochrona środowiska zaczęła stanowić absolutną rację stanu państwa polskiego. I również o to, by gospodarzem projektu „Czyste Powietrze” stały się samorządy. Istnieje przecież autentyczne ryzyko, że w innym wypadku Komisja Europejska cofnie nam dotacje idące w miliardy złotych – dodaje.
Samorządowcy liczą, że społeczeństwo weźmie aktywny udział w ogólnopolskich konsultacjach. W tym właśnie celu powstała strona internetowa www.samorzadydlapolski.pl, dająca możliwość wypowiedzenia się, przedstawienia swoich spostrzeżeń, uwag i pomysłów.
- 4 czerwca ruszyliśmy w Polskę, byśmy mieli ją samorządową, a nie partyjną i centralną. Liczymy na głos mieszkańców kraju. Na konsultacje, co zmienić, a czego się pozbyć – zaznacza Jacek Karnowski, mający już za sobą liczne spotkania na Pomorzu. I kolejne przed sobą.
- Zwracam uwagę, że w Gdańsku jednym głosem przemówiło kilkuset samorządowców o różnej afiliacji światopoglądowej. Po to, byśmy już za rok, na 30-lecie pierwszych wolnych wyborów samorządowych w Polsce, mieli widoczne rezultaty konsultacji. Za każdą taką tezą kryje się przecież konkretny fragment rzeczywistości – mówi Jacek Sutryk.
Wojciech Błoński zwraca uwagę na ułomności dotyczące fragmentu edukacji. – Ona spada na barki samorządów, a tak być nie może. Ona musi rozwijać się lepiej – apeluje. Z kolei Jan Bronś dostrzega problem dróg lokalnych, których rozwój – przy obecnej centralizacji – jest wysoce utrudniony.
„Chcemy Polski samorządnej i solidarnej, w której mieszkańcy sami decydują o losach swoich lokalnych wspólnot” – oto przesłanie samorządowców. Nastał czas pracy, by możliwie jak najszybciej przyszedł czas zbierania owoców.