30. rocznica samorządu terytorialnego - relacja z konferencji w Senacie
„Z punktu widzenia historii samorządu w Polsce ostatnie 30 lat zostanie ocenione jako najlepszy okres w III RP” – powiedział senator Zygmunt Frankiewicz, prezes ZMP, otwierając w Senacie konferencję.
Z Senatu
Senat-konf_30_lat-foto_senat.jpg
fot. senat.gov.pl

10 marca 2020 r. w Senacie odbyła się konferencja „30. rocznica uchwalenia ustawy o samorządzie terytorialnym”. Zorganizowała ją Komisja Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej we współpracy ze Związkiem Miast Polskich, aby upamiętnić uchwalenie 8 marca w 1990 r. – z inicjatywy Senatu I kadencji – pierwszej ustawy samorządowej.

Jak mówił senator Zygmunt Frankiewicz, przewodniczący Komisji Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej i prezes Związku Miast Polskich, 30 lat samorządności w Polsce można podzielić na 3 etapy. Pierwszy stanowiły trudne początki tworzenia nowego modelu zarządzania. W drugim skupiono się na budowaniu infrastruktury, bardzo zaniedbanej w okresie PRL. Trzecia faza to pełna profesjonalizacja pracy samorządu, wzrost liczby dużych inwestycji. W latach 2004–2018 samorządy przeznaczyły na nie ok. 500 mld zł. Jak podsumował przewodniczący Komisji Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej, fundament był dobry, jednostki samorządu terytorialnego mają ochronę prawną, bardzo duże kompetencje, własny majątek i dochody. Jak wynika z badania, przeprowadzonego w styczniu 2020 r., samorząd terytorialny w Polsce pozytywnie ocenia 73% obywateli.

Ustrój wymaga zmian

W ocenie senatora Zygmunta Frankiewicza ustrój samorządowy w Polsce jest stabilny, ale wymaga zmian, m.in. uchwalenia nowej ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego. Zdaniem senatora bieżąca sytuacja samorządu terytorialnego to „kryzys finansowy w szczycie koniunktury”. Z raportu o stanie finansów samorządu wynika, że ok. 50% jst ma ujemną nadwyżkę operacyjną netto (różnica między dochodami a wydatkami bieżącymi), a to oznacza, iż inwestycje zostaną zahamowane. - Wniosek może być taki, że samorząd jest nieudolny – podkreślił przewodniczący komisji samorządu. Zaznaczył, że powodem pogarszającej się sytuacji finansowej jest zmniejszenie się dochodów gmin, m.in. spowodowane obniżką PIT, szacowane mniej więcej na 6–7 mld zł, przy równoczesnym wzroście wydatków. Według Ministerstwa Inwestycji i Rozwoju tylko na wydatki samorządu na gospodarkę wodno-ściekową potrzeba 93 mld zł; łącznie brakuje 270 mld zł.

- Samorząd oczekuje rekompensat za utracone dochody, stosowania zasady pomocniczości, decentralizacji, finansowania adekwatnego do kosztów usług publicznych, uporządkowania kwestii dotyczących planowania przestrzennego, zmiany systemu gospodarowania odpadami – wyliczał senator Zygmunt Frankiewicz.

Reforma nie może być pozorna

- „Domagamy się wprowadzenia reformy samorządowej i demokratycznej na wszystkich szczeblach zarządzania, nowego ładu społeczno-gospodarczego, który skojarzy plan, samorząd i rynek. Związek domaga się reformy. Musi ona znieść przywileje biurokracji i przekreślić możliwość ich odrodzenia. Reforma musi doprowadzić do powszechnego wyzwolenia pracowitości i przedsiębiorczości1. Dlatego nie może być pozorna” – cytował jedną z tez programu „Samorządna Rzeczpospolita” europoseł Jerzy Buzek, za którego rządów przeprowadzono reformę samorządową w 1999 r., przewodniczący II tury obrad I Zjazdu NSZZ „Solidarność” w Gdańsku w 1981 r. Zachęcał do przeczytania tego programu, gdyż wiele jego postulatów nadal nie zostało w pełni zrealizowanych.

Udana decentralizacja

Mówiąc o znaczeniu senackiego projektu ustawy o samorządzie terytorialnym, przewodniczący Komisji Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej Senatu I kadencji Jerzy Stępień przytoczył ocenę prof. Jerzego Regulskiego, że reforma samorządu zlikwidowała 5 monopoli państwa komunistycznego: polityczny, władzy, własności, finansów publicznych i administracji. Jerzy Stępień zaznaczył, że rząd bał się samorządu, bo już 22 marca 1990 r. uchwalił ustawę o terenowych organach rządowej administracji ogólnej, a 2 lata trwała walka o umiejscowienie w strukturach państwa regionalnych izb obrachunkowych. Cytując Marka Belkę podkreślił, że decentralizacja państwa okazała się „niezaprzeczalnym sukcesem”. Znacząco poprawił się poziom usług społecznych, umocnił się pluralizm polityczny. - Niebłahą konsekwencją decentralizacji okazało się bardzo dobre wykorzystanie funduszy unijnych po wstąpieniu naszego kraju do UE. Można zaryzykować stwierdzenie, że reforma ta najgłębiej zmieniła ekonomiczno-społeczny obraz Polski – cytował.

Efekt „nieoficjalnej dyplomacji”

Znaczenie dyplomacji obywatelskiej w polityce międzynarodowej państwa podkreślił europoseł Jan Olbrycht, polski laureat europejskiego „Oskara samorządowego”. Jak podkreślił, dzięki współpracy miast partnerskich z różnych krajów często udaje się załatwić więcej spraw niż w ramach oficjalnej dyplomacji. - Jeśli nie będzie potrzeby zajmowania się sprawami publicznymi, to w imię efektywności samorząd zostanie zredecentralizowany przy pełnej zgodzie Komisji Europejskiej – przekonywał.

Sylwetki nieżyjących już ekspertów z dziedziny samorządu terytorialnego, twórców reformy samorządowej – prof. Jerzego Regulskiego i Michała Kuleszy przypomnieli prezes zarządu Fundacji Rozwoju Demokracji Lokalnej Cezary Trutkowski i sekretarz Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego Andrzej Porawski. O przewodniczącym Komisji Samorządu Terytorialnego Sejmu X kadencji pośle Walerianie Pańce mówił ówczesny wiceprzewodniczący tej komisji Andrzej Bratkowski.

Źródło: senat.gov.pl

Retransmisja konferencji - TUTAJ 


POZOSTAŁE ARTYKUŁY