Obchody 70. rocznicy rozpoczną się 28 stycznia i trwać będą przez cały rok 2021. Dziś publikujemy tekst, w którym Rada Gmin i Regionów Europy przypomina swoje początki i cele, jakie jej przyświecały, prezentuje 70 lat swoich działań oraz mówi o przyszłości i związanych z nią wyzwaniach i zamierzeniach.
Fundament: praca na rzecz pokoju i demokracji
Wyzwania roku 1951, w którym powstała organizacja, były pod wieloma względami zupełnie inne niż te, przed którymi stoimy dzisiaj. Europa doświadczyła właśnie dwóch wojen światowych, które kraje toczyły przeciwko sobie z wielką zaciekłością. Faszyzm został zmiażdżony we Włoszech i w Niemczech, ale dyktatury lewicowe i prawicowe nadal rządziły żelazną ręką w Europie południowej, środkowej i wschodniej.
Założyciele Rady Gmin Europy (CEM) byli wówczas boleśnie świadomi, że pokój i demokracja są w Europie dobrami cennymi, ale kruchymi. Jedności między Europejczykami nie da się osiągnąć tylko odgórnie, poprzez działania rządów. Europejczycy powinni raczej współpracować ponad granicami w sposób oddolny, czyniąc swoją jedność codzienną rzeczywistością społeczną. Co więcej, należało ustanowić i chronić prawa miejskie, a lokalne życie obywatelskie było najpewniejszym sposobem tworzenia i promowania kultury demokracji jako fundamentu państwa prawa.
Dlatego właśnie 56 burmistrzów i lokalnych przedstawicieli z Belgii, Francji, Niemiec, Włoch, Luksemburga, Szwajcarii i Holandii spotkało się w Genewie 28 stycznia 1951 roku, aby założyć CEM. Pionierzy ci wywodzili się z różnych środowisk i mieli różne doświadczenia, które wpłynęły na ich zaangażowanie.
W rzeczywistości zasady, które założyciele CEM ogłosili w styczniu 1951 r., mają zaskakujący wydźwięk nawet dzisiaj. Zadeklarowali oni, że „burmistrzowie i przedstawiciele władz lokalnych, zjednoczeni ponad granicami państw, przez swoje obowiązki, z racji sprawowanej funkcji mający bezpośredni kontakt z ludźmi i codzienną rzeczywistością, są budowniczymi Europy, która jest wolna, zjednoczona i szanuje różnorodność.” To przesłanie jest tak samo aktualne w 2021 r., jak w 1951 r.
Widzimy, jak aktualne są także dzisiaj problemy z 1951 roku. Poważne konflikty polityczne, a nawet wojny, nie zniknęły z kontynentu europejskiego, co ze smutkiem można zaobserwować na Ukrainie czy na Kaukazie. Ostatnio rządy niektórych krajów zdają się ulegać pokusie „nieliberalnej” demokracji, która tłamsi lokalną autonomię, wpływ społeczeństwa obywatelskiego i podstawowe wolności człowieka. Lokalny i regionalny ruch na rzecz pokoju, demokracji i współpracy europejskiej jest nadal tak samo potrzebny jak zawsze.
Cały tekst w załączeniu