43 gminy, których dochody przekraczają 5 tys. zł na mieszkańca, to prawdziwa arystokracja wśród polskich samorządów. Są wśród nich Warszawa, Sopot oraz 7 gmin wokół bogatej Warszawy, ale także gminy o bardzo silnie rozwiniętej funkcji turystycznej (np. Rewal, Mielno, Ustronie Morskie), stosunkowo niewielkie jednostki z surowcami naturalnymi (np. Kleszczów) i dwie gminy w zagłębiu węgla brunatnego koło Konina i Turku - piszą autorzy komentarza do rankingu.
Warszawa, Sopot, Polkowice, Kleszczów wygrywają w swoich kategoriach od kiedy tylko ranking jest prowadzony (czyli od 2001 r.). Także na dalszych miejscach zmiany nie są wielkie. Nieco większe ruchy notujemy wśród powiatów i województw, a więc tych jednostek samorządowych, które cechuje wyraźnie mniejsza samodzielność dochodowa.
Do prawdziwej finansowej arystokracji możemy zaliczyć 43 gminy, których dochody według wskaźnika używanego w naszym rankingu przekraczają 5000 zł na mieszkańca. Są one rozrzucone po różnych województwach w całym kraju.
Na przeciwnym biegunie mamy 133 gminy z dochodami poniżej 2300 zł na mieszkańca. Rekordzistą jest woj. lubelskie, z którego pochodzi ponad jedna trzecia gmin zaliczanych do tej najbiedniejszej grupy.