

Wcześniej częściowo koszty transportu toruńskich śmieci i utrzymania stacji przeładunkowej w Toruniu pokrywały inne samorządy, w tym Bydgoszcz.
Nowe porozumienie dotyczące zagospodarowania śmieci podpisane zostało w marcu tego roku. Konieczność jego zawarcia wynikała m.in. z opinii prawnych, które potwierdziła Regionalna Izba Obrachunkowa. – To było najważniejsze zadanie w gospodarce odpadami postawione przez Prezydenta Rafała Bruskiego. Nadrzędnym celem było zabezpieczenie interesu mieszkańców Bydgoszczy – mówi zastępca prezydenta Bydgoszczy Michał Sztybel. - Kluczowe w czasie przygotowywania nowej umowy było, by bydgoszczanie płacili tylko za swoje odpady. Nie ponosili dodatkowych kosztów transportu odpadów z Torunia do Bydgoszczy. Ostatni wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego potwierdził nasze racje. Dziś możemy mówić, że korzystamy z najlepszego systemu zagospodarowania odpadów w Polsce. Dzięki niemu mieszkańcy mają jedne z najniższych opłat w porównaniu z innymi dużymi miastami – podkreśla wiceprezydent.
Na etapie negocjacji zapisów nowego porozumienia Miasto Bydgoszcz, oprócz pozyskania opinii prawnych, przeprowadziła szereg analiz, a także, na prośbę Miasta Toruń, audyt ceny za transport i przeładunek odpadów. Porozumienie uwzględniało możliwość wprowadzenia zmian po orzeczeniach Naczelnego Sądu Administracyjnego, który na wniosek Torunia rozpatrywał kwestie związane z gospodarką odpadami. Ostatecznie NSA orzeczeniem z 19 września uznała, że 100% racji było po stronie Bydgoszczy.