Udział w nim wziął ambasador Ukrainy we Francji, Wadym Omelczenko i delegacja Związku Miast Ukrainy z przedstawicielkami Biura Związku oraz 3 miast: Korostenia, Apostołowa i Zelenodolska, uczestniczących w projekcie CEMR „Mosty Zaufania” (w którym bierze też udział ZMP oraz Radzymin, Sieradz i Mińsk Mazowiecki). Organizatorzy zaprosili na spotkanie również dyrektora Biura ZMP, chcąc w ten sposób symbolicznie docenić rolę polskich społeczności lokalnych we wspieraniu uchodźców wojennych oraz miast w Ukrainie, a także we wsparciu miast z innych części Europy w przekazywaniu pomocy na Ukrainę.
Zwrócono uwagę na coraz wyraźniejsze zwrócenie się w debatach o sytuacji w Ukrainie na potrzeby związane z odbudową ze zniszczeń wojennych i modernizacją państwa zmagającego się z bezprzykładną brutalnością rosyjskiego agresora, który świadomie koncentruje się na zbrodniczym niszczeniu całego kraju i nękaniu ludności cywilnej, prowadząc „zwykłe” działania wojenne na bezprawnie okupowanych terenach. Terroryści z Kremla, nie licząc się z żadnymi okolicznościami, popełniają okrucieństwa i przeprowadzają akty terroru, nie osiągając przy tym swoich pseudo-mocarstwowych celów, nie wymuszając negocjacji w sprawie rozejmu, mobilizując za to większość Ukraińców do jeszcze ofiarniejszego oporu. Podkreślono, że czas najwyższy zastąpić powszechne do niedawna w Europie zachodniej, naiwne oczekiwane na „ludzką twarz” Putina, realistyczną konstatacją, że to cyniczny bandyta i terrorysta.
Ambasador Omelczenko dziękował Francuzom za zorganizowanie w grudniu ub. roku pierwszego forum ws. odbudowy Ukrainy. Wskazał, że według obecnych szacunków i deklaracji „rynek odbudowy” Ukrainy można wycenić na 500 miliardów euro i że ten rynek jest otwarty na cały świat, przede wszystkim na Europę. Jego częścią będzie także nowy Instrument Wsparcia Ukrainy (50 mld euro), zapowiedziany przez Komisję Europejską.
Oczywiście nie można zapominać o potrzebach bieżących, zarówno militarnych jak humanitarnych , w tym o często pomijanym fakcie, że największa ilość uchodźców wojennych znajduje się w samej Ukrainie (6 mln spośród ogółem 11 milionów osób, którzy uciekli przed wojną i prześladowaniami).
Ukraińcy często dziękują światowi demokratycznemu za wsparcie, ale – zdaniem dyrektora Biura ZMP – największe podziękowania należą się samym Ukraińcom, bo to oni ponoszą ofiarę krwi i cierpią okrutne prześladowania w imię obrony nie tylko swojej ale i naszej wolności.
(apo)