Kołaczkowski gimbus pojedzie na wojnę. Taką decyzje podjęli radni Kołaczkowa.
- Staramy się pomóc naszym sąsiadom zza wschodniej granicy w różny sposób – mówi wójt Kołaczkowa, Teresa Waszak.
Autobus jest obecnie rzadko używany, nie ma też na stałe zatrudnionego kierowcy. Gmina myślała o sprzedaży pojazdu, jednak ze względu na niską cenę zaproponowaną przez potencjalnych klientów, postanowiono go zatrzymać.
Autobus został wyprodukowany w 2005 r. Jego ostatnia wycena była robiona trzy lata temu. Szacunkowa wartość opiewała wówczas na ponad 20 tys. zł.