Do przeprowadzenia konsultacji Krajowego Plany Odbudowy z władzami lokalnymi i regionalnymi, partnerami społecznymi, organizacjami społeczeństwa obywatelskiego, organizacjami młodzieżowymi i innymi zainteresowanymi stronami zobowiązało rządy krajów członkowskich Unii rozporządzenie Komisji Europejskiej. Według artykułu 18 tego rozporządzenia, plan odbudowy powinien zawierać wkład zainteresowanych stron.
- W Parlamencie Europejskim mocno te kwestia podkreślamy, bo – jak pokazuje życie – można poddać coś konsultacji, ale nic z tego nie wyniknie; konsultacje mogą się odbyć, ale nie przynieść żadnych efektów – mówił podczas webinarium Jan Olbrycht.- Nie chodzi o to, by konsultacje się odbyły, ale żeby w KPO „odzwierciedlić wkład zainteresowanych stron”. Władze lokalne i regionalne składają określone propozycje i warto zwrócić uwagę, na ile te propozycje zostaną przez rząd uwzględnione.
Europoseł Jan Olbrycht, w związku z tym, że 2 kwietnia ma formalnie zakończyć się proces konsultacji, postanowił zapytać przedstawicieli ogólnopolskich korporacji samorządowych, jak one dziś oceniają proces konsultacji KPO.
Od chwili zaprezentowania przez rząd pod koniec lutego br. projektu planu odbudowy, mnożą się głosy krytyczne ze strony środowisk samorządowych na temat zawartości planu, ale także sposobu jego konsultowania.
- Na ten moment konsultacje mają charakter jednostronnego przekazu informacji – my-samorządowcy oraz organizacje pozarządowe mówimy, rząd słucha, a co z tego wyniknie dowiemy się w kwietniu, gdy rząd wyślę KPO do Komisji Europejskiej – mówił podczas webinarium Grzegorz Kubalski, zastępca dyrektora Biura Związku Powiatów Polskich. Samorządowcy podkreślają, że inaczej wyglądają zapisy w projekcie KPO, a inaczej komentarz do nich ministrów uczestniczących w konsultacjach, którzy wobec konkretnych zarzutów formułowanych przez samorządowców uspakajają i zapewniają, że „wszystko będzie dobrze”. Dodatkowo na zarzut, że jakiejś kwestii brak w KPO reprezentanci rządu zapewniają, że jest ona zapisana w innym dokumencie. Jak podkreślał Andrzej Porawski, dyrektor Biura ZMP, samorządowcy nie znają tego wskazanego dokumentu i nie mogą zweryfikować zapewnień ministrów.
Jan Olbrycht przypomniał, że KPO ma zostać złożony do Komisji Europejskiej wraz z drugim dokumentem – krajowym planem reform. Taki dokument był w Polsce, podobnie jak w innych krajach członkowskich, przygotowany w związku z przygotowaniem unijnej strategii 2020, który następnie został zmodyfikowany na lata 2020-21. W tym polskim dokumencie jest zapisane, jakie reformy powinny zostać przeprowadzone.
- Teraz polski rząd składając oba te dokumenty powinien pokazać, że wszystkie ich zapisy są spójne; że nasz rząd chce przeprowadzić określone reformy i że KPO wpisuje się w ten logiczny proces – wskazywał europoseł.
Przedstawiciele korporacji samorządowych podkreślali na spotkaniu, że zaprezentowany na obecnym etapie KPO to zlepek przypadkowo dobranych działań. Niewiele mówi o tym, w którą stronę ma zmierzać nasz kraj. – Mamy do czynienia z dokumentem, który ma zapewnić rządowi realizacje jego celów, ale już nie celów innych podmiotów, jak choćby samorządów – mówił Marek Woźniak, marszałek województwa Wielkopolskiego, przewodniczący delegacji polskiej do Europejskiego Komitetu Regionów. – Budowa KPO i zapisany w nim sposób jego wdrożenia jest niezwykle scentralizowany oparty o ministerstwa i inne instytucje rządowe. Wszyscy inni przewidziani są jako beneficjenci, którzy będą brali udział w konkursach.
Jak poinformował podczas spotkania Jan Olbrycht, dokumenty dotyczące krajowych planów odbudowy złożyły na razie 23 rządy, przy czym - jak zaznaczył - jeszcze żadne państwo nie złożyło jednego, spójnego dokumentu. Większość z propozycji, które wpłynęły do UE zawiera tylko część planu dotyczącą subwencji, bez części opartej o kredyty. Części kredytowe krajowych planów odbudowy państwa będą musiały złożyć najpóźniej do połowy 2023 r.
Według nieoficjalnych informacji, Komisja spodziewa się, że pełne dokumenty KPO zaczną spływać do niej w kwietniu.
Jak zaznaczył J. Olbrycht, polski rząd przedłożył do KE na razie draft KPO. Oznacza to, że rozmowy z KE trwają równolegle z konsultacjami i wysłuchaniami krajowymi dotyczącymi planu odbudowy
Komisja będzie opiniowała Krajowe Plany Odbudowy w dialogu z Parlamentem Europejskim, a ostateczną decyzję o ich przyjęciu podejmą w głosowaniu ministrowie rządów.
Europoseł Olbrycht przypomniał też, że KPO jest częścią funduszu odbudowy. Tworzą go razem Krajowe Plany Odbudowy, REACT-EU, pieniądze na II filar rolnictwa, Just Transition Fund, InvestEU i środki na badania naukowe.
Było to już trzecie bezpłatne webinarium z cyklu „Konkretnie. O Europie” zorganizowane przez europosła Jana Olbrychta we współpracy ze Związkiem Miast Polskich i innymi ogólnopolskimi korporacjami samorządowymi.
(epe)