Pozostawić uproszczone zatrudnianie lekarzy z Ukrainy
Ustawa o pomocy obywatelom Ukrainy przewiduje ułatwienia w zatrudnianiu ukraińskich lekarzy i pielęgniarek. Projekt jej nowelizacji likwiduje te ułatwienia. ZMP apeluje o autopoprawkę rządu ze względu na problemy kadrowe w lecznictwie
Zdrowie Legislacja KWRiST
chirurg.jpg
fot. Pixabay

Szpitale samorządowe borykają się ogromnymi problemami kadrowymi, wynikającymi szczególnie z braku lekarzy i pielęgniarek. Zdarza się, że podmioty lecznicze są zagrożone ograniczeniem, a nawet zakończeniem działania w związku z decyzją nawet pojedynczego lekarza o rezygnacji z pracy. Tam, gdzie występują największe problemy kadrowe, rosną stawki wynagrodzeń, a to jest istotnym obciążeniem dla podmiotów leczniczych.

- Dlatego za bardzo korzystne uznaliśmy wprowadzenie tzw. systemów uproszczonego zatrudniania lekarzy, lekarzy dentystów, pielęgniarek i położnych pochodzących z państw trzecich. Szczególnego wymiaru przepisy te nabrały po wybuchu wojny w Ukrainie. Dzięki temu rozwiązaniu zatrudnienie znalazło ponad 4 tysiące lekarzy i ponad 2 tysiące pielęgniarek i to głównie właśnie w szpitalach samorządowych, na oddziałach, gdzie deficyt kadr medycznych jest największy (wewnętrzny, szpitalne oddziały ratunkowe i izby przyjęć, chirurgia ogólna, pediatria) - wyjaśnia Marek Wójcik, ekspert ZMP ds. legislacji.

Apel o autopoprawkę

Na Zespole ds. Ochrony zdrowia i polityki społecznej 13 maja br. zaapelował on o złożenie autopoprawki rządowej do projektu ustawy o zmianie ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy w związku z konfliktem zbrojnym na terytorium tego państwa oraz niektórych innych ustaw (druk sejmowy nr. 342) przywracającej przepisy art. 61 i 64. Pozwalają one na zatrudnienie lekarzy z Ukrainy w uproszczonym trybie.

Przypomniał, że pierwotny, konsultowany ze stroną samorządową projekt nowelizacji ustawy przewidywał wydłużenie stosowania trybu uproszczonego dla lekarzy, lekarzy dentystów, pielęgniarek i położnych do 30 września 2025 r. Taki termin pozwoliłby zakończyć trwające wciąż procesy rekrutacji i przystosowania personelu medycznego z Ukrainy do wykonywania zawodów medycznych w polskich warunkach oraz dostosowania się do wymogów stałego wykonywania zawodu w Polsce. Dla uchodźców stanowiłby natomiast wydatną pomoc w podjęciu zatrudnienia i uniezależnieniu się od pomocy materialnej państwa polskiego. To istotne zwłaszcza w kontekście eskalacji działań wojennych na terenie zachodniej Ukrainy, które mogą przyczynić się do kolejnego zwiększenia liczby uchodźców, w tym personelu medycznego, poszukującego schronienia w Polsce.

Zmiana niekonsultowana ze stroną samorządową

Niestety, wersja projektu ustawy skierowana do Sejmu radykalnie różni się od wersji konsultowanej publicznie w kontekście art. 61 i 64. Aktualna wersja zakłada bowiem wygaśnięcie możliwości wydawania zgody przez Ministra Zdrowia na warunkowe prawo wykonywania zawodu lekarza, lekarza dentysty, pielęgniarki lub położnej dla obywateli Ukrainy z dniem 24 czerwca 2024 r.

Niezrozumiałym jest przedłużenie wszystkich innych terminów obowiązujących w ww. ustawie jako odpowiedź na wykonanie decyzji wykonawczej Rady UE 2023/2409 z dnia 19 października 2023 r. w sprawie przedłużenia tymczasowej ochrony wprowadzonej decyzją wykonawczą UE 2022/382, z wyłączeniem jedynie przepisów o uproszczonym dostępie personelu medycznego do wykonywania zawodu. Tym bardziej, że projekt przywraca taki uproszczony dostęp psychologom, dla których przepisy wygasły w sierpniu 2023 r.

Proces zatrudniania personelu na podstawie art. 61 lub 64 jest długotrwały, poprzedzony okresem przygotowawczym obejmującym szkolenia językowe oraz systemowe, weryfikacją poprzez zatrudnienie na stanowiskach pomocniczych, przygotowaniem dokumentacji wymaganej przepisami ustawy. W tym czasie polskie placówki medyczne lub samorządy terytorialne finansują pobyt personelu z państw trzecich na terenie Polski, np. poprzez zapewnienie miejsca zamieszkania.

Brak możliwości otrzymania zgody na warunkowe wykonywanie zawodu w Polsce po 24 czerwca br. niweczy ten proces. W przypadku obywateli Ukrainy, ze względu na toczącą się wojnę, skompletowanie dokumentacji niezbędnej do uzyskania zgody w innym trybie „na określony zakres czynności, czas i miejsce”, może okazać się niemożliwe.

Odpowiedź resortu nie do przyjęcia

Przedstawiciele ministerstwa wyjaśniali, że nie chcą drenować Ukrainy z personelu medycznego i stąd zmiana w projekcie. Poza tym argumentowali, że sytuacja w naszym kraju jest lepsza niż się dotąd wydawało, bo statystyki pokazują, że na 1 tysiąc mieszkańców przypada 3,6 lekarza, a nie - jak dotąd uważano - tylko 2,4.

Komisja Wspólna cofnie pozytywną opinię do projektu ustawy?

Taka odpowiedź jest nie do przyjęcia z samorządowego punktu widzenia. Samorządowcy przywołali choćby wieloletnią praktykę drenowania naszego kraju z dobrze wykształconych lekarzy i pielęgniarek przez kraje zachodnie, które nie mają żadnych obiekcji w tym względzie. Co do statystyk dotyczących liczby lekarzy w stosunku do liczby mieszkańców, wystarczy je skonfrontować z kolejkami do lekarzy specjalistów, aby zbić argument, że nie potrzebujemy wsparcia ukraińskich lekarzy.

Ponieważ w posiedzeniu zespołu nie wziął udziału nikt z kierownictwa resortu zdrowia, postanowiono, że projekt ponownie znajdzie się w porządku obrad Komisji Wspólnej, zaplanowanej na 21 maja br. Uczestniczyć w nim powinien wiceminister zdrowia odpowiedzialny za projekt, by móc przedyskutować ze stroną samorządową sporne kwestie.

Do tego czasu Zespół zwróci się do KWRiST  o zmianę opinii - z pozytywnej na negatywną. Strona samorządowa nie zgadza się, by „brnąć w rozwiązania szkodliwe zarówno dla polskich, jak i ukraińskich pacjentów”.


POZOSTAŁE ARTYKUŁY