Pomysły na mobilizację do szczepień

Telefoniczny kontakt z seniorami 60+, którzy dotąd się nie zaszczepili, przekonywanie ich do szczepień podczas wizyt w przychodniach, podawanie informacji, ile osób niezaszczepionych zachorowało i zmarło na COVID-19, listy do rodziców uczniów, a także ogólnopolska kampania informacyjna oparta na rzetelnej wiedzy medycznej – to pomysły, jak przekonać Polaków do szczepienia się, by uniknąć czwartej fali epidemii.

Jak mówił minister Michał Dworczyk, pełnomocnik rządu ds. narodowego programu szczepień w ostatnim tygodniu zanotowano niespełna 20-procentowy wzrost rejestracji na szczepienia. Jest to wywołane przede wszystkim obawą przed wariantem Delta koronawirusa, co widać również po aktywności Polaków w sieci. 

- To oczywiście cieszy, ale jest daleko niewystarczające - mówił min. Dworczyk, zwłaszcza że w całym kraju jest przewaga szczepień drugą dawką, szczepień pierwszą dawką jest zdecydowanie mniej. W związku z tym likwiduje się część punktów szczepień, w tym powszechne. Nie ma jednak problemu z dostępnością szczepień, gdyż ich funkcje przejmują punkty populacyjne w szpitalach czy przychodniach.

Do 19 lipca br. zostanie przygotowanie pierwsze zestawienie dotyczące przebiegu samorządowej akcji informacyjnej skierowanej do seniorów 60+ na terenie całej Polski i analizy, na ile jest skuteczna. 

Kolejnym krokiem podjętym przez rząd jest przygotowanie porozumienia z przychodniami POZ, które w zamian za dodatkowe środki będą się kontaktowały bezpośrednio z pacjentami powyżej 60. roku życia. Rząd chce zobowiązać do tego POZ decyzją administracyjną. Przedstawiciele środowiska lekarskiego są przeciwni takiemu rozwiązaniu. Z kolei przedstawiciele korporacji samorządowych poparli wydanie w tej sprawie decyzji administracyjnej, uznając że to pozwoli na skuteczniejsze dotarcie z informacją o szczepieniach do pacjentów.

Strach może być skuteczny

Wśród pomysłów na skuteczne zachęcenie Polaków do szczepień jest dodanie do codziennych informacji dotyczących liczby zakażonych i zmarłych na koronawirusa również informacji o tym, ile z nich było zaszczepionych. To bezkosztowe rozwiązanie, a może pomóc zmobilizować osoby niezdecydowane do szczepień.

Dr Barbara Illnicka-Mądry przekonywała, że taka informacja pomogłaby wyraźnie pokazać związek szczepień z ochroną przed ciężkim przebiegiem choroby i śmiercią. Jak pokazują badania, w tej chwili umiera bowiem na COVID-19 aż 98,9% osób niezaszczepionych, a tylko 1,1 % tych, które się zaszczepiły. Po pozytywnej kampanii, zachęcaniu mieszkańców konkursami i loteriami przyszedł czas na pokazanie niebezpieczeństw związanych z niezaszczepieniem się.

- To może wzmóc poczucie strachu wśród niezaszczepionych i być skuteczne - powiedziała przewodnicząca Rady Sejmiku Województwa Zachodniopomorskiego.

Włączyć ekspertów, pokazać skutki uboczne

Z kolei wiceprezydent Warszawy, Renata Kaznowska poparła pomysł dzwonienia do seniorów 60+. Stolica akcję taką prowadzi już od blisko 4 tygodni. Choć jest ona czasochłonna, warto ją prowadzić, bo wiele osób udaje się zachęcić do szczepień. W tej chwili, zdaniem wiceprezydent Kaznowskiej, najtrudniejszą grupą jest młodzież w wieku 12-18 lat, gdzie poziom zaszczepienia jest bardzo mały. Aby nakłonić tę grupę do szczepień, wysłała 200 tysięcy listów do rodziców. Na dziś najskuteczniejszą drogą do nakłonienia mieszkańców do szczepień jest kampania edukacyjna z udziałem uznanych ekspertów medycznych. Warto w niej pokazać również poważne skutki uboczne przechorowania, nawet bezobjawowego COVID-19.

Wiceprezydent Łodzi, Adam Wieczorek z kolei powiedział, że również w Łodzi trwa akcja dzwonienia do seniorów 60+, których jest około 200 tys. Oprócz tego, każdy niezaszczepiony jeszcze pacjent, który przychodzi do przychodni, otrzymuje pakiet informacyjny. Definiowana jest baza osób, które nie korzystają z wizyt w przychodni przynajmniej raz do roku i do nich będą dzwonić pracownicy POZ, Łódź jest w stanie włączyć w te działania również niepubliczne przychodnie.

Trzecia dawka i szczepienia przeciw grypie

Wiceminister zdrowia Maciej Miłkowski poinformował, że trwają prace nad 3 dawką szczepionki na COVID-19. Polski rząd wstępnie potwierdził, że chce korzystać z europejskiego systemu szczepień przy zamówieniach trzeciej dawki.

- Jesteśmy zapisani na dawkę przypominającą bądź nową Pfizera lub Moderny, jeszcze  bez wskazania potrzebnej ilości. 

Wiceminister poinformował też, że przygotowywane są szczepionki dla dzieci poniżej 12 roku życia, które powinny pojawić się na przełomie3 i 4 kwartału.

Rząd planuje w tym roku zakupić szczepionki przeciw grypie z dwóch niezależnych źródeł. Pierwsza część, 2 mln szczepionek trafi do aptek i będzie dostępna w sprzedaży, a kolejne 2 mln zostaną przeznaczone na bezpłatne szczepienia dla personelu medycznego we wszystkich podmiotach leczniczych oraz seniorów 75+.

W tej chwili badania pokazują, że nie ma powodu, by szczepionki przeciw grypie podawać w jakichkolwiek odstępach czasu od szczepień na COVID-19, choć wstępne decyzje - z powodu ostrożności - mówiły o 14 dniach odstępu. Trzeba jednak wziąć pod uwagę ryzyko, że mogą się szybciej pojawić niepożądane objawy poszczepienne i nie będzie wiadomo, po której szczepionce, więc zaleca się 2-3 dniowy odstęp między szczepieniami. W przypadku dzieci nie ma przeciwwskazań przeciw powiązaniu ich z innymi szczepionkami z kalendarza szczepień.

Dać środki NFZ na programy profilaktyczne i szczepić nauczycieli i seniorów 65+

Przedstawiciel ZMP zaapelował po raz kolejny, by znowelizować ustawę o świadczeniach opieki zdrowotnej i przywrócić rozwiązania sprzed 2017 pozwalające łączyć środki samorządowe ze środkami NFZ przy realizacji programów profilaktycznych. To pozwoli zwiększyć liczbę programów samorządowych dotyczących szczepień. Zgłosił też wniosek, by - skoro będzie o 1/3 więcej szczepionek przeciwko grypie - objąć bezpłatnymi szczepieniami również nauczycieli i seniorów młodszych niż 75+.

Wiceminister Miłkowski zapewnił, że nowelizacja powinna być podpisana we wrześniu.

hh