Katowice – Pracownicy miejskich jednostek jadą na pomoc powodzianom
Obok prowadzonych przez miasto zbiórek i po zrealizowaniu pierwszych transportów dla poszkodowanych przez powódź, prezydent Katowic Marcin Krupa zdecydował o uruchomieniu kolejnej formy pomocy.
Katowice-Pakowanie_pojazdu_z_pomocą_KZGM_fot._KAW.jpg
fot. katowice.eu

- Katowiczanki i katowiczanie po raz kolejny pokazują, że pojęcia empatii i solidarności są im bliskie. Odzew mieszkańców na apel o pomoc dla powodzian przeszedł nasze najśmielsze oczekiwania, dlatego wydłużyliśmy pierwotny czas funkcjonowania punktów zbiórki darów. Oprócz transportu darów od mieszkańców i firm z terenu Katowic samo miasto również angażuje się w pomoc poszkodowanym przez wodę. Do Głuchołaz przekazaliśmy 15 tys. półtoralitrowych butelek wody – mówi prezydent Katowic Marcin Krupa. – Pracownicy Komunalnego Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej zawieźli do Marciszowa, dolnośląskiej wsi, m.in. 5 agregatów prądotwórczych i 3 myjki, ale też gumowce, rękawice, łopaty, miotły, wiadra, szczotki. Z pomocą ruszają również pracownicy MZUiM, ZZM, MPGK i Katowickich Wodociągów – dodaje prezydent.

W środę wczesnym rankiem z baz Miejskiego Zarządu Ulic i Mostów oraz Zakładu Zieleni Miejskiej w Katowicach wyjechał konwój samochodów ciężarowych, sprzętu budowlanego i samochodów brygadzistowskich z 29 pracownikami MZUiM i ZZM. Kierują się oni do Kłodzka, by pomóc lokalnym władzom i mieszkańcom. - Zakres pomocy został wcześniej ustalony z przedstawicielami Kłodzka, tak byśmy mogli zaoferować konkretne działania, które są tam w tym momencie najpilniejsze. Dlatego zabieramy ze sobą dwie koparko-ładowarki, jedną miniładowarkę, jeden zestaw do przewozu ciężkiego sprzętu, dwa samochody ciężarowe i trzy samochody brygadzistowskie – wylicza Piotr Handwerker, dyrektor Miejskiego Zarządu Ulic i Mostów w Katowicach. – Będziemy realizować prace porządkowe wskazane przez miejscowych włodarzy, wykorzystując do tego nasz zespół, sprzęt i doświadczenie – dodaje dyrektor.

Miejski Zarząd Ulic i Mostów będzie wspierany na miejscu kilkunastoosobowym zespołem Zakładu Zieleni Miejskiej. - Zabieramy m.in. samochód wyposażony w żuraw hydrauliczny, sekatory i piły. Zakres prac będziemy ustalać na miejscu w porozumieniu z lokalnymi władzami, ale przygotowujemy się m.in. do takich robót jak przycinanie uszkodzonych gałęzi, usuwanie powalonych drzew z dróg i miejsc, w których stanowią zagrożenie. Będziemy też oczywiście pomagać w sprzątaniu miasta, gdzie opadająca woda odsłoniła skalę zniszczeń – wyjaśnia Mieczysław Wołosz, dyrektor Zakładu Zieleni Miejskiej w Katowicach.

Będzie to pierwsza tura bezpośredniej pomocy przy usuwaniu zniszczeń, którą organizuje miasto Katowice. Pracownicy ZZM-u i MZUiM-u pojadą do Kłodzka na tydzień. Następnie wrócą do Katowic, a na ich miejsce pojedzie następny zespół. Tym razem będzie on złożony z pracowników Katowickich Wodociągów oraz Miejskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej.

Więcej informacji


POZOSTAŁE ARTYKUŁY