Wynagrodzenia samorządowców - mity i fakty
Bez zapotrzebowania społecznego
Biuro Związku zamówiło specjalny monitoring mediów (portale, radio, prasa i media społecznościowe - dane od 1 stycznia br.), z którego wynika, że przywołane w uzasadnieniu zmian w rozporządzeniu płacowym „powszechne oczekiwania społeczne związane z pełnieniem funkcji publicznych” i „społeczne postulaty” dotyczące zmniejszenia pensji samorządowców w ogóle nie zostało odnotowane w mediach. Świadczy o tym liczba publikacji. Temat nie był bowiem prawie w ogóle obecny w debacie medialnej do 5 kwietnia, kiedy to prezes PiS, poseł Jarosław Kaczyński zapowiedział obniżenie uposażeń parlamentarzystom i samorządowcom. Do tej daty ukazywało się bowiem najwyżej kilkanaście informacji tygodniowo, które dotyczyły m.in. zamrożenia pensji w samorządach czy incydentalnych decyzji rad o obniżeniu czy podwyższeniu wynagrodzeń. Jedyny wzrost liczby publikacji miał miejsce 5-11 marca i dotyczył głównie obniżenia przez RM pensji burmistrz Wołomina. Natomiast między 2 a 8 kwietnia ukazało się ponad 1300 informacji. Czyli zapotrzebowania społecznego na takie działania nie było wcale, a to ogłoszone 5 kwietnia jest ewidentnie polityczne (spadek sondaży po awanturze medialnej w sprawie nagród dla ministrów).
Bez badań i analiz
Potwierdza to również odpowiedź, którą Strona Samorządowa KWRiST otrzymała z MSWiA w sprawie udostępnienia - wykorzystanych w toku prac nad przygotowaniem załączników do rozporządzenia RM w sprawie wynagradzania pracowników samorządowych - analiz, badań i opracowań eksperckich. W piśmie Departamentu Bezpieczeństwa MSWiA z 23 maja, poinformowano nas o przedłużeniu do 11 lipca terminu udzielenia odpowiedzi na wniosek. Powodem tak znacznego przedłużenia terminu udostępnienia rzekomo istniejących przed 9 maja analiz jest „konieczność przeprowadzenia dodatkowych czynności wyjaśniających, związanych także z weryfikacją informacji dokumentów, które miałyby podlegać udostępnieniu.” Jak komentuje sekretarz Strony Samorządowej KWRiST, Andrzej Porawski, wygląda na to, że analiz, badań naukowych, opracowań eksperckich, sondaży opinii publicznej, a także dokumentów określających „standardy wymagane w życiu publicznym”, w oparciu o które przygotowano załączniki, po prostu nie ma i muszą zostać dopiero sfabrykowane.
Prezydenci i burmistrzowie bez nagród
Od 5 kwietnia opublikowano wiele artykułów i informacji w mediach ogólnopolskich i społecznościowych na temat pensji samorządowców, które w większości są przychylne i potwierdzają opinie wyrażane przez nasze środowisko (np. Przemysława Litwiniuka w „Rzeczpospolitej” z 23 maja br.: Pensje samorządowców spadną jeśli ci pozwolą czy artukuł TVN24 Obniżka pensji samorządowców. "Rozporządzenie przyjęto niezgodnie z prawem").
Wciąż jednak pojawiają się artykuły czy komentarze mówiące o tym, że burmistrzowie i prezydenci otrzymują nagrody (np. Wojciecha Tumidalskiego - Skromność to trudna sztuka). Słowa takie padają także z ust prominentnych polityków. Na przykład Beata Mazurek, wicemarszałek Sejmu RP 6 kwietnia zapowiedziała „przyjrzenie się” przez Prawo i Sprawiedliwość nagrodom wypłacanym sobie przez wójtów, burmistrzów i prezydentów miast, które miałyby być rzekomo znacznie wyższe niż nagrody przyznawane członkom rządu.
To nieprawda - wójtowie, burmistrzowie i prezydenci nie otrzymują w ogóle nagród. Wynika to wprost z ustawy o pracownikach samorządowych: art. 36 ust. 6 tej ustawy stanowi, że nagrody przysługują tylko pracownikom zatrudnionym na podstawie powołania, a więc zastępcy wójta (burmistrza, prezydenta miasta), skarbnikowi gminy, powiatu i województwa oraz pozostałym pracownikom samorządowym, zatrudnionym na podstawie umowy o pracę. Nie dotyczy natomiast pracowników zatrudnionych na podstawie wyboru.
Biuro ZMP