Paweł Chorąży, wiceminister rozwoju regionalnego podczas posiedzenia Komisji Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej, które odbyło się 25 lutego br. przekazał informację na temat planów rządu dotyczących rozwoju miast.
Minister przypomniał, że Krajowa Polityka Miejska została przyjęta stosunkowo niedawno, bo 20 października ubiegłego roku, tuż przed wyborami. Teraz jest więc dobry moment, by zastanowić się, co dalej z KPM, jaki będzie tryb i sposób wdrażania tego dokumentu.
KPM to dokument, który zbiera różne działania i na poziomie rządu i lokalnym i regionalnym. Jako akt obowiązujący, obliguje różne podmioty do działań, wyznacza obszary działania. Jej zaletą jest zintegrowane podejście do rozwoju miast i odejście od sektorowości. Dużym wyzwaniem w jej wdrażaniu jest zarządzanie wielopoziomowe, zarówno na szczeblu rządowym, jak i samorządu różnych kategorii.
Jednymi z najważniejszych zadań stojących przez Krajową Polityką Miejską są wyzwania demograficzne związane z wyludnianiem się miast, ale także z niepokojącym zjawiskiem rozlewania się miast i wyludniania się ich centrów.
Kolejne wyzwanie związane jest kształtowaniem przestrzeni publicznej oraz z zarządzaniem miastami – zarządzaniem substancją miejską oraz organizowaniem sprawnego funkcjonowania służb miejskich, jak również transportu zbiorowego.
KPM a program odpowiedzialnego rozwoju
Rząd zamierza wprowadzać w życie Krajową Politykę Miejską do 2023 roku w korelacji z przyjętym przezeń programem odpowiedzialnego rozwoju, który składa się z 5 filarów: reindustrializacji; zrównoważonego zarządzania gospodarką w miastach; rozwoju innowacyjnych firm (start in Poland, dopływ talentów); zapewnienia kapitału dla rozwoju (w kontekście funduszy UE, zwiększenie instrumentów zwrotnych) oraz ekspansji zagranicznej (m.in. poprzez tworzenie silnej marki Polski za granicą).
Co dalej?
Jak mówił wiceminister Chorąży, zapisy Krajowej Polityki Miejskiej mają „miękki” charakter – tymczasem do wdrożenia konieczne będą działania o twardym charakterze; zobowiązanie właściwych ministrów do realizacji zapisanych zadań.
Jako że Krajowa Polityka Miejska zawiera ponad setkę różnego rodzaju działań, w najbliższym czasie rząd zamierza dokonać przeglądu listy zobowiązań, ich hierarchizację i priorytetyzację, Następnie przygotuje plan wdrażania.
Według planu do końca marca br. mają być gotowe założenia strategii rozwoju, który w wymiarze terytorialnym będzie zawierał wątki miejskie z KPM. Do połowy roku potrwa dyskusja z różnymi interesariuszami, by przygotować propozycje konkretnych działań. W dłuższej perspektywie minister rozwoju będzie monitorował działania związane z polityką miejską, np. w kwestiach związanych z planowaniem przestrzennym czy sprawami administracyjnymi.
W ocenie wiceministra Chorążego wyrazem nowego otwarcia w kwestii polityki miejskiej mają być działania o charakterze sieciowym, w które wpisuje się np. Modelowa Rewitalizacja Miast. W I etapie znalazło się w niej ponad 50 miast, w II etapie zostanie wyłonionych około 20 miast, które zrealizują modelowe rozwiązania rewitalizacyjne. Mają one być następnie upowszechniane, nie tylko z poziomu rządowego, ale przez stowarzyszenia samorządowe.
Zauważyć małe miasta
W trakcie dyskusji Andrzej Porawski, Dyrektor Biura Związku Miast Polskich mówił o problemach, z jakimi borykają się małe miasta. Wskaźniki finansowe dla polskich miast i gmin wyraźnie wskazują, że niewielkie miasta są w znacznie gorszej sytuacji od większości gmin wiejskich i dużych miast.
Tak jak polityka miejska stwarza rządowi okazję do tego, żeby wpierać określone rodzaje działań w różnych miastach, to w przypadku małych miast potrzebny jest rodzaj parasola rządowego czy opieki nad małymi miastami.- postulował Porawski.
Minister Chorąży zgodził się z diagnozą dotyczącą trudnej sytuacji małych miast. Zauważył, że jest to problem w wielu krajach, gdyż metropolizacja powoduje gorszy rozwój małych ośrodków. Zapewnił, że rząd koncentruje się na nich – jednym z obszarów strategicznej interwencji są obszary z utrudnionym dostępem do usług. To element wpisany w strategię rządową. Nie wynika bezpośrednio i wprost w KPM, ale w model rozwojowy, który daje mieszkańcom różnych części Polski dostęp do jednakowych usług.
Przeciwdziałać rozlewaniu się miast
Kolejną kwestią, którą poruszył przedstawiciel ZMP jest problem rozlewania się miast. Wprowadzono do polskiego ustawodawstwa instrument przeciwdziałający mu, ale w bardzo ograniczonym zakresie – to ramowe studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego związku metropolitalnego, obowiązujące dla całego obszaru metropolitalnego, uwzględniające ustalenia planu zagospodarowania przestrzennego województwa.
Można by zastanowić się, czy dla miejskich obszarów funkcjonalnych nie stworzyć wymagania dokumentu o tym samym charakterze. Plan ramowy nie wiąże gmin do tego stopnia, że same nic już nie mogą zadecydować, natomiast umożliwia koordynację działań. – zaproponował Porawski.
Liczyć skutki
Inną metodą przeciwdziałania rozlewaniu się miast jest zastosowany przez kilka zachodnich państw – projekt REFINA. Był to projekt niemieckiego rządu federalnego, który umożliwiał wyliczenie skutków ekonomicznych określonych decyzji planistycznych.
Jeśli planowaliśmy budowę osiedla mieszkaniowego na nieużytkach albo użytkach rolnych odległych od infrastruktury, to program komputerowy automatycznie wyliczał te koszty, które my często pomijamy dzisiaj – doprowadzenia drogi do tego obszaru, infrastruktury itd. Warto może taki program do Polski przetransponować. – mówił dyrektor Porawski.
Chorąży zapewnił też, że ministerstwo rozwoju jest zainteresowane współpracą ze Związkiem Miast Polskich, by wspólnie wypracować narzędzie typu REFINA.
Pogłębianie różnic
Poseł Andrzej Kosztowniak zgłosił wniosek o przeanalizowanie sytuacji na poziomie subregionalnym po to, by realizować założenia zrównoważonego rozwoju kraju. Dziś sytuacja wygląda tak, że bogaci stają się coraz bogatsi, a biedni biednieją coraz bardziej. Zdaniem posła marszałkowie muszą podjąć trudną decyzję o oddaniu części władztwa i dopuszczeniu mniejszych partnerów do podejmowania decyzji o kierowaniu środków finansowych. Wskaźniki pokazują bowiem, że pogłębiły się różnice sprzed lat, czego najjaskrawszym przykładem jest Mazowsze. Należy przeciwdziałać temu trendowi, bo inaczej miasta wojewódzkie będą się rozwijać, a małe miasta - zwijać.
Podsumowując spotkanie wiceminister Paweł Chorąży zaznaczył, że Krajowa Polityka Miejska jest początkiem drogi. Przyznał, że rozwój Polski winien być terytorialnie zrównoważony, z zastrzeżeniem, że metropolizacja jest faktem nie tylko w Polsce i rząd ma na to ograniczony wpływ.
Hanna Hendrysiak