Sopot - Żołnierze WOT na oddziałach covidowych. Pomoc czy kontrola?
Władze Sopotu wydały oświadczenie w sprawie skierowania żołnierzy WOT na oddziały covidowe i braku możliwości zapewnienia odpowiedniej liczby personelu medycznego w tych oddziałach i w izolatoriach.
Sopot-_o_nierze_covid.jpg
fot. sopot.pl

Oświadczenie 

W związku ze skierowaniem żołnierzy Wojsk Obrony Terytorialnej do monitorowania wolnych łóżek w tzw. oddziałach covidowych (wpisywania informacji do elektronicznego systemu Ministerstwa Zdrowia) wyrażamy stanowczy sprzeciw wobec tej decyzji. Jednocześnie w naszej opinii niedopuszczalne jest obarczanie dodatkowymi obowiązkami walczącego o ludzkie życie personelu, pracującego na tzw. oddziałach covidowych, w postaci konieczności organizowania stanowiska pracy i wyznaczenia osoby odpowiedzialnej za koordynację zadań dla żołnierzy monitorujących liczbę wolnych łóżek dla pacjentów z COVID-19. Obarczanie obecnie szpitali walczących z COVID-19 dodatkowymi zadaniami, zajmowanie im pomieszczeń, uważamy za wysoce nieodpowiedzialne. Świadczy to o skandalicznym braku zaufania do lekarzy, których obowiązuje przecież Przysięga Hipokratesa. Czy rząd uważa, że lekarze ukrywają wolne łóżka? Każdy ze szpitali chętnie przyjmie pomoc lekarzy, pielęgniarzy czy karetek wojskowych. W tak dramatycznej sytuacji, gdy brakuje wykwalikowanego personelu medycznego, każda osoba do opieki nad pacjentem jest na wagę ludzkiego oddechu, ludzkiego życia. 

Zaledwie trzy dni temu oddaliśmy z Marszałkiem Województwa Pomorskiego Mieczysławem Strukiem, przystosowany olbrzymim wysiłkiem personelu Pomorskiego Centrum Geriatrii pod kierownictwem dr Barbary Gierak-Pilarczyk na potrzeby pacjentów z COVID-19, trzydziestołóżkowy oddział w ramach Pomorskiego Centrum Reumatologicznego (centrum geriatrii przy ul. 23 Marca). Oddział musiał być przygotowany w najwyższym reżimie sanitarnym. Dziś nie ma tam już ani jednego wolnego łóżka. 

Wiosną tego roku, w czasie pierwszego ataku pandemii, sopockie Sanatorium „Leśnik” prowadzone przez Samodzielny Publiczny Zakład Opieki Zdrowotnej Miasta Sopot zostało oddane do dyspozycji Wojewody Pomorskiego na rezerwowy obiekt do odbywania kwarantanny. Podstawowa działalność uzdrowiskowa w związku z decyzją Ministra Zdrowia nie mogła być prowadzona. Jednak obiekt nie został zwolniony z czynszu. Pomimo wielokrotnych próśb skierowanych do Lasów Państwowych – właściciela obiektu – nie obniżyły one nawet o 1 zł należności, proponując ich odroczenie. Interwencje u Premiera RP nie przyniosły skutku. Kwota należności to obecnie blisko 150 tys. złotych. Tyle musimy zapłacić za obiekt, który przekazaliśmy do dyspozycji wszystkich Polaków, państwa polskiego.

Obecnie obiekt został, na wniosek Prezydenta Sopotu i Dyrektora SPZOZ „Leśnik” decyzją władz państwowych przekształcony w Izolatorium na 120 miejsc. Dziękujemy bardzo pracownikom za pełne poświecenia przygotowanie i ciężką pracę. Ponownie apelujemy do dyrekcji Lasów Państwowych o pomoc i umorzenie czynszu za okres wiosny i obecny.

Apelujemy jednak do władz państwowych, do premiera, do ministra aktywów państwowych o to by nie obciążać samorządów, które oddają obiekty do dyspozycji, do walki z covidem.

Jacek Karnowski, prezydent Sopotu
Magdalena Czarzyńska- Jachim, wiceprezydentka Sopotu


POZOSTAŁE ARTYKUŁY